niedziela, 24 listopada 2013

Lola ugotowana

Isabel Abedi, „Lola gotuje”
Lola Veloso to jedenastoletnia (a właściwie już prawie dwunastoletnia) mieszkanka Hamburga. Rezolutna piątoklasistka, spostrzegawcza, wrażliwa i mądra, pragnąca akceptacji i sławy. Lubi dobrą zabawę i przyciąga przygody oraz problemy jak nadgryzione jabłko muszki owocówki. Podczas bezsennych nocy, leżąc w łóżku, wymyśla sobie różne wcielenia. Była już między innymi piosenkarką, tajną agentką, dziennikarką oraz konsultantką ślubną. A ponieważ jej ojciec jest kucharzem i właścicielem brazylijskiej restauracji „Perła Południa”, było kwestią czasu kiedy Lola zabierze się za gotowanie. Inspiracją dla nowego wcielenia był międzyklasowy projekt kulinarny, z którym wiąże się mnóstwo zabawnych i przykrych sytuacji. Jak z tym wszystkim poradzi sobie Lola jako niezrównana mistrzyni patelni i trzepaczki, niejaka Cocada Delicada?

Lola nigdy nie miała problemów z wyobrażaniem sobie swoich alternatywnych wcieleń, ale i ją w końcu dopadła grecko-łacińska choroba zwana kryzysem tożsamości. Próbowała być zakonnicą, tancerką nocnego klubu w Paryżu oraz grabarzem, ale nic z tych pomysłów nie wychodziło. W dodatku Lola rozstała się z Alexem, którego włosy pachną szamponem jabłkowym. A właściwie poprosiła, by zostali przyjaciółmi. Jakby tego było mało w życiu jej najlepszej przyjaciółki, Raszki, pojawił się Enzo, niesforny chłopak, którego matka pojechała do indyjskiego guru Shrim Shrim Akhtara, by po zapłaceniu czterystu euro znaleźć wewnętrzny spokój i nauczyć się oddychać. Życie nastolatków bywa naprawdę trudne... Na szczęście w szkole ogłoszono międzyklasowy projekt kulinarny. Podekscytowana Lola zapisała się do grupy o nazwie „Perfekcyjna kolacja” i od razu zaczęła snuć smakowite plany krążące wokół gotowania. Niestety, wysoki poziom ekscytacji, objawiający się u niej nietypowo, swędzeniem głowy, szybko opadł, ponieważ do tej samej grupy zapisały się jeszcze cztery inne osoby, do których, delikatnie mówiąc, Lola nie pała szczególną sympatią... No to klops!

Szkolny projekt Loli jest realizowany na podobnych zasadach co program telewizyjny „Perfekcyjna kolacja”, u nas znany pod tytułem „Ugotowani”. W domu każdego z pięciu uczniów odbywają się kolejne kulinarne spotkania filmowane przez dziesiątoklasistów i oceniane przez wszystkich uczestników. Zaczyna się wielkie planowanie, wymyślanie menu i atrakcji, sprzątanie domów i gotowanie! Czy Lola, jako córka kucharza i restauratora, ma największe szanse na wygraną? Czy może jednak zwycięży przebiegła Dalila, której pomogą bogaci rodzice? Jak projekt potraktują uczniowie – jak dobrą zabawę czy śmiertelnie poważną rywalizację? O tym cicho sza... Zdradzę jedynie, że dużo będzie się działo. I to nie tylko podczas kolacji. Spotkania uczestników projektu rozciągają się na całą książkę, ale to zaledwie jeden z wątków. Abedi pokazuje szkolne i rodzinne życie Loli w różnych odsłonach. Pisze o jej rówieśnikach, przyjaźniach i miłościach. O ojcu Brazylijczyku i kilkuletniej ciotce Lisbeth po raz trzeci wychodzącej za mąż. Nie szczędzi przy tym rozmaitych przygód, które Lola wprost przyciąga. Jedne kończą się salwami śmiechu, inne mniejszymi lub większymi katastrofami, z którymi dziewczynka całkiem nieźle sobie radzi.

Autorka co jakiś czas wplata między wiersze także poważniejsze zagadnienia, nad którymi czytelnik, chcąc nie chcąc, często nieświadomie, zaczyna się zastanawiać. Porusza kwestie braku akceptacji w grupie, potrzeby zrozumienia i bycia lubianym, doceniany, różnic między uczniami, na przykład społecznych i finansowych. Na początku książki głównym problemem Loli jest kryzys tożsamości, ale przy tej okazji Abedi wspomina również o... kryzysie gospodarczym w Grecji. Gdzie indziej odnotowuje problem sfrustrowanych uczniów celujących do nauczycieli z broni. Po kilku słowach akcja powieści toczy się dalej, ale trudno przejść obojętnie nad tym, co się przed chwilą przeczytało. W z pozoru lekkiej historii autorka „przemyca” i przekłada na język młodzieżowy niektóre kontrowersyjne elementy świata dorosłych, trudne tematy, tabu. Poddaje pod rozwagę różne zagadnienia, często dotyczące właśnie osób w przedziale wiekowym 10-14 lat, do których skierowana jest książka. Wytyka takie zachowania, jak szkolny mobbing (znęcanie się, psychiczne lub fizyczne, nad rówieśnikami), wyśmiewanie odmienności, przesyłanie sobie nawzajem materiałów kompromitujących innych uczniów – przez maile, Facebooka oraz YouTube. Pokazuje jak szybko nakręca się machina nienawiści i jak łatwo każdy z nas, niespodziewanie, może stać się jej ofiarą.

Tekst z przykładową ilustracją Dagmar HenzeJak na typową nastolatkę, Lola ma niezwykłe życie, nietuzinkowych przyjaciół, pozytywnie zakręconą rodzinę i wyobraźnię godną pozazdroszczenia. Wszystko jednak w granicach zdrowego rozsądku. Każda nastolatka mogłaby być na jej miejscu. Dziewczynka nie jest chodzącym ideałem i nie ma żadnych nadprzyrodzonych mocy. W swej wyjątkowości jawi się całkiem zwyczajnie, dzięki czemu łatwo ją polubić, a nawet się z nią utożsamić. Nie jest wzorem do naśladowania, na którego widok wszyscy czują się gorsi. Budzi sympatię. Bywa niegrzeczna, czasem koledzy się od niej odwracają, a dorośli są na nią źli. Marzy o sławie, przygodach i wielkiej miłości. A dzięki bujnej wyobraźni na pewno nigdy nie będzie się nudzić. Jest wnikliwym obserwatorem rozgrywającego się dokoła niej życia, które dzięki Isabel Abedi możemy śledzić również my.

Tom „Lola gotuje” to ósma część cyklu o perypetiach Loli, wyraźnie zainspirowana współczesną modą na gotowanie i licznymi kulinarnymi show. Zresztą nawet bez tego pojawienie się smakowitego wcielenia głównej bohaterki było do przewidzenia – w końcu jej tato jest kucharzem, a jego restauracja pojawia się na kartach poprzednich powieści nie raz (np. w książce „Oto Lola!” z restauracją wiąże się pewne sekretne zadanie, a w „Tajnej misji” trzeba ratować lokal przed złą opinią krytyka). Wielbiciele kulinarnych wątków znajdą więc w poprzednich tomach cyklu różne smaczki. Jednak zdecydowanie najwięcej jest ich w ostatniej części. Abedi opisuje przygotowania i przebieg każdej z pięciu projektowych kolacji. Wymienia potrawy i notuje reakcje jedzących. Lola nie widziała ani jednego odcinka programu „Perfekcyjna kolacja”, więc gdy wybierała swoją grupę, nie do końca miała świadomość na co się porywa... Szybko nadrobiła zaległości i zaczęła odkrywa świat kulinariów, by w końcu uraczyć swych gości pysznymi potrawami rodem z Brazyli. Autorka, pisząc o gotowaniu, nie pomija trudności i zdarzających się czasem niepowodzeń, ale ogólnie przyrządzanie jedzenia ukazuje jako bardzo miłe,kreatywne i satysfakcjonujące zajęcie, a nawet świetną zabawę – zwłaszcza jeśli gotuje się w życzliwym towarzystwie i nie na punkty.

Lola dzieli się z czytelnikami garścią przydatnych kuchennych porad, wyjaśnia kilka trudnych terminów, jak aperitif czy digestif, i podaje ciekawostki – kulinarne oraz lecznicze – na temat wybranych składników, na przykład kozieradki oraz kuminu. W powieści zostały wspomniane współczesne „symbole” kulinarne, jak np. Jamie Oliver czy bajka „Ratatuj”. Ale ponieważ rzecz dzieje się w świecie nastolatków, a jest to powieść głównie dla dziewczyn, nie zabrakło również Roberta Pattinsona, któremu Lola proponuje, oczywiście w wyobraźni, zupę z kurkumy, oczyszczającą i wspomagającą krew. Z kolei ukochanemu Alexowi serwuje dania okraszone składnikami podsycającymi namiętność. W książce nie pojawiają się szczególnie wyszukane i trudne potrawy, wnioskując z nazw i krótkich opisów. Bohaterowie stawiają raczej na prostotę, ale też zachęcają do eksperymentowania w kuchni i odkrywania nowych form, połączeń i smaków. Nie ma tu żadnych konkretnych przepisów, ale na pewno każdy bez problemu przygotuje proste torradas com banana, czyli tosty z bananami i serem zapiekane w piekarniku, które Lola podała swoim gościom jako przystawkę. Danie w sam raz na młodzieżową imprezę!

„Lola gotuje” to dwadzieścia dziewięć apetycznych rozdziałów, a w każdym czeka dużo ciepła i moc atrakcji! Książka ma miękką oprawę, z tłoczonymi srebrnymi gwiazdkami na przedniej stronie okładki. W środku kremowy papier, duża czcionka oraz liczne czarno-białe ilustracje autorstwa Dagmar Henze, dzięki którym poznajemy świat Loli jeszcze lepiej. Autorka cyklu, Isabel Abedi, pracowała przez trzynaście lat jako copywriter, wieczorami pisując rozmaite historyjki dla młodych czytelników. W końcu jej marzenie się spełniło i została pisarką. Lola w każdej kolejnej książce rozważa alternatywne wizje swojej przyszłości. Ciekawe co też z niej w końcu wyrośnie... Może hodowca „kryzystem”?


Isabel Abedi, „Lola gotuje” (oryg. Fünf Sterne für Lola), il. Dagmar Henze, Nasza Księgarnia 2013, 280 s., cena 29,90 zł.

Książka na stronie wydawcy (z przykładowym fragmentem): www.nk.com.pl/lola-gotuje/1847/ksiazka.html